Wydawnictwo Biblioteki Świętokrzyskiej jest przykładem postrzegania twórczości literackiej – najczęściej poetyckiej, polskich poetów żyjących i tworzących z dala od ojczyzny. W B.Św. ukazały się utwory poetów mieszkających w Paryżu, na Ukrainie i na Litwie. Poezja polska na Litwie od kilku wieków wzbogaciła literaturę polską i wzrosła w dorobek kultury ogólnoludzkiej, np. utwory Mickiewicza, Słowackiego i Miłosza. Na skutek przemian ustrojowo-politycznych Litwa przestała być krajem obojga narodów. Do dziś żyjący na Litwie Polacy stanowią mniejszość narodową. Duch twórczości poetyckiej w tej mniejszości kwitnie. W 2014 r. ukazał się tom wierszy pt. Sentymenty Ireny Duchowskiej. Poetka zarabiała na chleb codzienny jako nauczycielka fizyki w szkole średniej w Kiejdanach. Jest członkiem Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego, a tom zatytułowany Sentymenty jest piątą książką autorki. Poetka tom pt. Sentymenty potraktowała jak antologię. Zamieściła w tej książce utwory ogłaszane wcześniej oraz nowe. Klimat poetycki utworów wyraża i utrwala tęsknotę za ojczyzną, której nie ma. Znajduje jednak swoje miejsce w życiu, które w litewskiej ojczyźnie pachnie tradycją polskiej kultury. Dosłowność wzruszenia nie ośmiesza tęsknoty do polskiej tradycji, do krajobrazów dzieciństwa. Przykładem szczerego wzruszenia w systematycznym obrazie i oszczędności słowa może być fragment wiersza Sny:
Przed domem
widzę mamusię
ścinającą kwiaty
dla księdza
do kościoła
z bogatego
w gamę kolorów ogródka
Twórczość polskich poetów tworzących na obczyźnie, obok artystycznych wzruszeń spełnia rolę polskiej tożsamości kulturowej. Utwory są dokumentem, że emigranci polscy zasymilowani z warunkami życia w obcym kraju nie wykorzeniają się z tradycji polskiego języka oraz polskich zwyczajów i obyczajów. Bardzo wiele wierszy wyraża treści religijne, niektóre z nich są pełne umiaru modlitwy, godne katolickiego pojmowania świata: Modlitwę za nieprzyjaciół Oddaję Ci Panie.Tradycja kulturowa Litwy, gdy była ojczyzną obojga narodów, pulsuje w wielu utworach. W kochanych przez poetkę Kiejdanach „Sławił je znany Radziwiłłowski ród”. Konkretna apostrofa do książęcego rodu Radziwiłłów potęguje siłę krajobrazu, by w następnym utworze przeczytać: „Sowieci w magazyn go zmienili, jeszcze później doszczętnie zburzyli”. Historyczny dokument w utworze poetyckim nie zaniża estetycznego odczucia. W Polakach na Litwie grasują literackie osiągnięcia:
I cóż to za Polak,
co Trylogii nie czyta
i będąc na Litwie,
o Laudę nie spyta?
Szczyci się jednak poetą:
Kraj ten Miłoszem słynie,
W parku rośnie jego dąb,
Doliną Issa w dal płynie.
Sentymentalizm może być śmieszny, nieprawdziwy, wymyślony na potrzebę chwili. Sentymenty w tomie Ireny Duchowskiej są całą gamą odczuć różnorakich. Godnych klasycyzujących stron, które wciągają czytelnika w świat doznań poetki, która kontynuuje tradycję polską w kraju oddzielonego granicą od języka, którym Polak wyraża siebie i ocenia wartość świata.
Bogdan Dworak