20 maja w Nowych Święcianach (Wileńszczyzna) odbyły się uroczystości poświęcone uczczeniu pamięci ks. Jana Naumowicza (1902-1942), z okazji 110 rocznicy urodzin i 70 rocznicy śmierci.
Splendoru imprezie dodało przybycie Radcy Ministra Kierownika Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wilnie Stanisława Kargula. Imprezę uświetnił występ zespołu „Pogranicze“ (kier. Józef Murawski) z Szypliszk i uczniów Szkółki Języka Polskiego ze Święcian.
W kościele pw. Św. Edwarda w Nowych Święcianach odbyła się Msza Św. odprawiona przez ks. Renalda Kuczko i proboszcza z Becejł ks. Antoniego Bałtruszewicza (pochodzącego z okolic Święcian), który wygłosił kazanie. Modlono się wspólnie, złożono wieńce, zapalono znicze na grobach księży Jana Naumowicza i Bolesława Bazewicza na cmentarzu w Nowych Święcianach oraz wspólnej mogile mieszkańców gminy Nowoświęciańskiej rozstrzelanych przez okupantów hitlerowskich 20 maja 1942 roku. W uroczystościach, jak zwykle, licznie uczestniczyli rodacy z okolic Święcian i rodzina brata ks. Jana, Stefana Naumowicza (1904-1989) ze Słomianki pod Wilnem. Po drodze uczestnicy mieli okazję zwiedzić Zułów i Powiewiórkę. Imprezy odbyły się dzięki wsparciu Ambasady RP w Wilnie.
Ks. Jan Naumowicz (1902-1942) urodził się 6 marca 1902 r. w zaścianku Słomianka w gminie Rudomino. Jego rodzicami byli Konstanty Naumowicz (1879-1960) i Emilia Borawska (1879-1933), córka Józefa Borawskiego. Rodzice księdza spoczywają na cmentarzu w Rukojniach. Na starym cmentarzu w Borejkowszczyźnie zachował się grób dziadków Pietroneli (1857-1905) i Józefa (1842-1911) z napisem Najmowicz. Dopiero mając 15 lat Janek zaczął chodzić do szkoły. W czasie bowiem I wojny światowej, już pod okupacją niemiecką, założono w pobliżu polską szkołę. W 1918 r. dzięki pomocy miejscowej nauczycielki i ks. proboszcza z Rudomina, udał się do Wilna. Tu uczył się najpierw w szkole miejskiej, prowadzonej przez Siostry Nazaretanki, a następnie w Gimnazjum Zygmunta Augusta. Maturę uzyskał w 1924 r. w Liceum przy Seminarium Duchownym, które było właściwie Niższym Seminarium Duchownym. Dalej kontynuował naukę w Wyższym Seminarium Duchownym i na Wydziale Teologicznym USB. Pod kierunkiem ks. prof. Czesława Falkowskiego napisał pracę magisterską na temat: „Nauka religii i nauka moralan w ustawodawstwie szkolnym Komisji Edukacji Narodowej”. W 1929 r. przyjął święcenia kapłańskie, pierwszą Mszę. Św. odprawił w Rukojniach 5 maja. Przez Arcybiskupa Romualda Jałbrzykowskiego został skierowany do pracy w parafii Żołudek w charakterze wikariusza. W 1932 r. otrzymał nominację na rektora kościoła w Turmoncie. Była to miejscowość tuż przy granicy z Łotwą, szybko się rozwijająca z racji na przygraniczną stację kolejową. Wierni, w dużym stopniu kolejarze, pobudowali tu w 1928 r. drewniany kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego. Ks. Naumowicz pełnił tu obowiązki rektora kościoła, a także prefekta szkół.
W 1938 r. Arcybiskup skierował go do pracy w Nowych Święcianach w charakterze prefekta. Tu pracował w czasie II wojny światowej i zginął razem ze swym proboszczem i 24 parafianami. Dzień 20 maja 1942 r. tragicznie zapisał się w dziejach mieszkańców powiatu święciańskiego. Tego dnia bowiem rozstrzelano tam barzdo wielu Polaków, w tym dwóch kapłanów z Nowych Święcian, ks. prob. Bolesława Bazewicza i ks. prefekta Jana Numowicza. Była to zemsta niemiecko-litewska za napad sowieckiego oddziału Fiodora Markowa w dniu poprzednim na Niemców na szosie między Święcianami i Łyntupami (w pobliżuwsi Wygoda). Zginęło wówczas trzech Niemców, oficerów Wehrmachtu. Według Niemieckiego Biura Informacyjnego w odwecie za to „rozstrzelano 400 sabotażystów i komunistów, przeważnie Polaków”. Rzeczywistość jednak była o wiele okrutniejsza. Według polskich obliczeń zginęło wówczas około 1200 Polaków. Tę okazję wykorzystały do swoich celów szowinistyczne kręgi litewskie, rządzące wówczas powiatem święciańskim i kolaborujące z Niemcami. Akcją odwetową kierował komendant litewskiej policji kryminalnej w Święcianach major Jonas Maciulaviczius, który według wcześniej przygotowanej listy polskiej inteligencji i aktywnych działaczy polskich dokonał aresztowań i rozstrzeliwań. Zaangażowano do tego nie tylko siły policyjne. Była to eksterminacja ludności polskiej. W Starych Święcianach rozstrzelano na cmentarzu żydowskim 40 Polaków, w Nowych Święcianach – 26, w Łyntupach – 400, w Hoduciszkach – 40 i wielu w innych miejscowościach, w tym 150 więźniów z Łukiszek w Wilnie. Aresztowanych w Nowych Święcianach rozstrzelano przy drodze z tego miasteczka (około 2 km) do Starych Święcian. Księża Bazewicz i Naumowicz prawdopodobnie byli na wcześniej przygotowanej liście. Po wojnie ich ciała ekshumowano i złożono na cmentarzu katolickim wśród legionistów, którzy zginęli w 1920 r. Pochowano razem i postawiono wspólny pomnik. Ich mogiłą do dziś opiekują się pozostali tam Polacy.